umówiłem się

***

 

umówiłem się dzisiaj z miłością

przyjaźń zostawiłem głęboko w torbie

nadzieje jak kapelusz założyłem

a niewinność zostawiłem

daleko w tyle

naiwność łyknąłem

i na poczekaniu wymyślam

modlitwę o stabilny grunt

chociaż wiem

że nic w miłości nie jest stabilne

a kapelusz może zerwać wiatr

Cofnij

Ten wpis został opublikowany w kategorii Poezja i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *