Małpa

Małpa

niech małpa siada
i za dużo nie gada
szczególnie że nie rozumie
i niczego nie umie

niech małpa siada
koło gadziego sąsiada
może ją poduczy
jak ukraść parę kluczy
do serca i rozumu
niewdzięcznego tłumu

„bo widzisz – syczy gad
człek jest niezmiernie rad
gdy, mój szympansi kolego,
łechce się jemu ego”

A małpa siedzi, słucha
udaje że jest głucha
bowiem zna podpowiedzi węża
i chociaż gad umysł wytęża
i zabiega o posłuch małpy
ciągle wyciąga nowe karty

małpa tylko wcina nie-jabłko, banana
raz już została przez niego wygnana

Cofnij

Ten wpis został opublikowany w kategorii Poezja i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *