-
Najnowsze wpisy
Tagi
Najnowsze komentarze
Archiwa
- Lipiec 2020
- Kwiecień 2020
- Luty 2020
- Styczeń 2020
- Listopad 2019
- Październik 2019
- Wrzesień 2019
- Maj 2019
- Kwiecień 2019
- Marzec 2019
- Luty 2019
- Styczeń 2019
- Grudzień 2018
- Listopad 2018
- Październik 2018
- Wrzesień 2018
- Sierpień 2018
- Lipiec 2018
- Czerwiec 2018
- Maj 2018
- Kwiecień 2018
- Marzec 2018
- Luty 2018
- Styczeń 2018
- Grudzień 2017
- Listopad 2017
Kategorie
Meta
Archiwa tagu: Proza
Młyn Fragment 6
*** Obudził się w szpitalnym łóżku z zawiązanymi rękami i nogami, otumaniony lekami. Podczas snu bredził. Został umieszczony w izolatce. Po lewej stronie była pancerna szyba, po prawej ściana. Światło gasło i ponownie zapalało się. Jakiś chochlik majstrował przy … Czytaj dalej
Klątwa
Wędrowiec zaglądnął do okna gospody. Postanowił, że tu przeczeka noc. Zwierzętom, które mu towarzyszyły, kazał poczekać w lesie. Świetlika schował do klatki, żeby nikt go nie zobaczył. Wszedł i zakrzyknął do wszystkich. – Karczmarz, wino dla wszystkich! Na mój koszt. … Czytaj dalej
Pociąg – mini sztuka
„Pociąg” napisałem w 2014 roku. Jest to mini sztuka polityczna. Zachęcam do czytania i komentowania. Wstawiam początek reszta znajduje się pod fragmentem oraz w dziale Do pobrania. Artur Chabrowski Pociąg Niezbyt kocham politykę, lecz to co czego się nie kocha, … Czytaj dalej
Młyn fragment 5
*** Po sabacie poszedł nad rzekę w towarzystwie Rybaka i ojca Michała. Rybak otworzył drzewo i wyjął rzeczy Krzysztofa, po czym drzewo znowu się zamknęło. Wyruszyli w stronę dziupli. Świtało, gdy do niej doszli. Tym razem jednak nie była … Czytaj dalej
Opowiadanie Błysk
Zanurzyłem się w bólu samotności, gdy świat objął nagły błysk. Za cholerę nie mogę się ruszyć. Nie dlatego, że mi się nie chce. Po prostu przyrosłem do tego miejsca, jak drzewo przyrasta korzeniami do gruntu. Można powiedzieć, że jestem ugruntowany. … Czytaj dalej
Młyn fragment 4
*** Sabat zaczął się około północy. Nie było żadnych latających mioteł. Część uczestników przybyła na nogach, część przeszła przez dziwne bramy, podobne do portalów z gier hack’n’slash. Część była w kapturach, część nie ukrywała swojej twarzy. Były tu młode … Czytaj dalej
Młyn fragment 3
*** Na jakiś czas Krzysztof schronił się w lesie. Miał cichą nadzieję, że wieśniacy go tak szybko nie znajdą i że jest w miarę odludnym miejscu. Trochę się przeliczył. Wieśniacy wprawdzie tak często nie zaglądali do lasu jak tylko po … Czytaj dalej
Młyn fragment 2
*** Krzysztof wyszedł z młyna, lecz było jeszcze ciemno. Skierował się nad rzekę. Szedł po polnej drodze, gdy nagle przebiegł cień czarniejszy od nocy. Postanowił sprawdzić, gdzie ten cień wędrował. Księżyc wraz z gwiazdami dawał nikłe światło, ale przynajmniej coś … Czytaj dalej
Odmęty tożsamości Młyn fragment 1
Młyn *** Gdy Krzysztof wpadł w nurt rzeki, nie spodziewał się, że zniesie go tak daleko od domu. Choć topił się kilka razy, zawsze udawało mu się zaczerpnąć oddech i siły na następną próbę ratowania się z tej kabały. … Czytaj dalej
Odmęty tożsamości fragment 0 Wstęp
Wstęp Książka ta powstawała dość długo. Na początku napisałem tekst podobny do dramatu, pisany wierszem, który nazwałem Spiralą. Po odleżeniu w biurku dziesięciu lat postanowiłem wrócić do tekstu i rozwinąć temat. Ze względu na to, że pierwsza część była … Czytaj dalej