Krew i łza
Krew mi poleciała do głowy. Tak tylko się mówi. Krew nie potrafi latać, chyba że komuś da się w pysk tak, że skapnie z nosa paliwo, ten drogocenny płyn zasilający każdą komórkę w tlen. Tlen to tylko gaz. Gaz cenniejszy niż łupki. Gdyby go nie było ze względu na worek foliowy, otaczający twoją głowę, nie zdołałbyś dać w pysk. Twe ciało byłoby za słabe i skończyłoby na wysypisku jak każda twoja sztuczna łza.