Wychodzę w kaftanie. Kaftan niebezpieczeństwa. Co machnę ręką zamienia ten kaftan w gruz. Za gruzem czyha snajperka. Mierzy, ale nie we mnie. W dal. Jeju jej – ona nie mierzy we mnie. Jak się cieszę. Może dlatego nie mierzy, bo stoję zbyt blisko. I mam na sobie kaftan. Kaftan niebezpieczeństwa.
-
Najnowsze wpisy
Tagi
Najnowsze komentarze
Archiwa
- Lipiec 2020
- Kwiecień 2020
- Luty 2020
- Styczeń 2020
- Listopad 2019
- Październik 2019
- Wrzesień 2019
- Maj 2019
- Kwiecień 2019
- Marzec 2019
- Luty 2019
- Styczeń 2019
- Grudzień 2018
- Listopad 2018
- Październik 2018
- Wrzesień 2018
- Sierpień 2018
- Lipiec 2018
- Czerwiec 2018
- Maj 2018
- Kwiecień 2018
- Marzec 2018
- Luty 2018
- Styczeń 2018
- Grudzień 2017
- Listopad 2017
Kategorie
Meta