Prawie samotność
Jak zawsze samotny
Gdy potrzeba pomocy
Ludzi brak, przyjaciół
Gdy jestem na moralnym kacu.
Mówili mi: jesteś zerem,
Wypróbowani przyjaciele.
Oskarżam was oprócz jednego
On będzie wiedział, którego
Oskarżam was o wszystko i o nic
Bo jak można oskarżać dzieci?
Wyrzucam ten wiersz do śmieci,
Po co mam się nad wami głowić?