-
Najnowsze wpisy
Tagi
Najnowsze komentarze
Archiwa
- Lipiec 2020
- Kwiecień 2020
- Luty 2020
- Styczeń 2020
- Listopad 2019
- Październik 2019
- Wrzesień 2019
- Maj 2019
- Kwiecień 2019
- Marzec 2019
- Luty 2019
- Styczeń 2019
- Grudzień 2018
- Listopad 2018
- Październik 2018
- Wrzesień 2018
- Sierpień 2018
- Lipiec 2018
- Czerwiec 2018
- Maj 2018
- Kwiecień 2018
- Marzec 2018
- Luty 2018
- Styczeń 2018
- Grudzień 2017
- Listopad 2017
Kategorie
Meta
Archiwum autora: ironal
Wiershot piąty Paliwo i snajperka
Kimże jest ten, który prawi mi prawa na prawo i lewo, uderzając moją głową o drzewo? Jakim to sędzią, jaką papugą bezlitosną? A może ma rację… I muszę poprawić się do posiłku, ubrać w śliniaczek, garnitur, szykowną czapkę. Papugo! Papugo, … Czytaj dalej
Wiershot czwarty Słońce i paliwo
Słońce ukryło się wśród drzew. Im większy las, tym większy ogień, im większy ogień, tym bardziej ona ucieka w las. I tak bez końca. W końcu obędzie się bez słońca. Wypali się. Wraz z lasem. I ziemie spustoszone przez kaprys … Czytaj dalej
Wiershot trzeci krew i słońce
Ostatnio piłem F16 wraz ze słońcem mojego życia. Paliwo to dodało mi kopa, lecz ona dalej wśród drzew. Zasłania swój upór, tak jak ja zasłaniam swoją gorycz. Goryczka piwa, które wypiłem była cierpka, ale znośna. Lecz jej upór ustawił mnie … Czytaj dalej
Wiershot drugi Brak krwi
Położyłem się na zgniłym kompostowniku. Ziemia oplotła mnie i wessała. Dała ulgę moim plecom, gdy tak leżałem. Gdy tak leżałem, chwasty wbiły mi się w skórę i czerpały jak ze studni. Ich ramiona – karmiłem je, przybywające ciągle zielsko. Pokrzywa … Czytaj dalej
Wiershot pierwszy Neonowy brak
Ulżyło mi, gdy neonowy krzyż przebiłem neonową strzałą. Krzyż się roztrzaskał, neonowa strzała także, ale co z łukiem? Łuk jest dalej neonowy. Neon obejmuje moje ramie, zagłębia się w moje jestestwo. Czy zdąży oziębić moje serce, zanim wyrwę je przed … Czytaj dalej
Wędrówka
przychodzimy nadzy wśród bólu wśród bólu odchodzimy wypełniając przestrzeń wspomnieniami Cofnij
Tożsamość fragment 4
*** Poszedł z strażnikiem, którego nie mógł rozgryźć, gdyż nie przyswajał jego myśli. Tadeusz nacisnął guziki windy w kolejności 0, 3, 6, 0, 0. Zamiast do góry ruszyli na dół. Później dowiedział się, że dostali się do pokoju przyjmowania … Czytaj dalej
Wieczność
Wieczność kiedyś wieczność była wieczna teraz utknęła przyszłość wieczności stoi pod znakiem zapytania a ja czekam na ostatni uśmiech przemijającego Boga w tym uśmiechu świat się rozpływa a ja ze światem Cofnij
Tożsamość fragment 3
*** Budzik nastawiony na piątą, obudził go na długi spacer. Ubrał się i poszedł w kierunku swojego starego mieszkania, by zdążyć czym szybciej do pracy. Przekroczył furtkę i udał się aleją w dół do miasta. Przekonał się, że dom … Czytaj dalej
Mrok północy
Mrok północy Właśnie minęło pół bezsennej nocy Dźwięki zegarów rozbrzmiewają Echem. Monotonne bim, bam, bom. Noc powolnymi krokami ciszy kroczy. Cisza leniwym snu krokiem kroczy, Szamocze się w kotlinie pół-jasnego cienia. Nie zmieniaj czasu, po co go zmieniasz. … Czytaj dalej