Archiwum autora: ironal

Wiershot piąty Paliwo i snajperka

Kimże jest ten, który prawi mi prawa na prawo i lewo, uderzając moją głową o drzewo? Jakim to sędzią, jaką papugą bezlitosną? A może ma rację… I muszę poprawić się do posiłku, ubrać w śliniaczek, garnitur, szykowną czapkę. Papugo! Papugo, … Czytaj dalej

Opublikowano Wiershoty | Otagowano | Skomentuj

Wiershot czwarty Słońce i paliwo

Słońce ukryło się wśród drzew. Im większy las, tym większy ogień, im większy ogień, tym bardziej ona ucieka w las. I tak bez końca. W końcu obędzie się bez słońca. Wypali się. Wraz z lasem. I ziemie spustoszone przez kaprys … Czytaj dalej

Opublikowano Wiershoty | Otagowano | Skomentuj

Wiershot trzeci krew i słońce

Ostatnio piłem F16 wraz ze słońcem mojego życia. Paliwo to dodało mi kopa, lecz ona dalej wśród drzew. Zasłania swój upór, tak jak ja zasłaniam swoją gorycz. Goryczka piwa, które wypiłem była cierpka, ale znośna. Lecz jej upór ustawił mnie … Czytaj dalej

Opublikowano Wiershoty | Otagowano | Skomentuj

Wiershot drugi Brak krwi

Położyłem się na zgniłym kompostowniku. Ziemia oplotła mnie i wessała. Dała ulgę moim plecom, gdy tak leżałem. Gdy tak leżałem, chwasty wbiły mi się w skórę i czerpały jak ze studni. Ich ramiona – karmiłem je, przybywające ciągle zielsko. Pokrzywa … Czytaj dalej

Opublikowano Wiershoty | Otagowano | Skomentuj

Wiershot pierwszy Neonowy brak

Ulżyło mi, gdy neonowy krzyż przebiłem neonową strzałą. Krzyż się roztrzaskał, neonowa strzała także, ale co z łukiem? Łuk jest dalej neonowy. Neon obejmuje moje ramie, zagłębia się w moje jestestwo. Czy zdąży oziębić moje serce, zanim wyrwę je przed … Czytaj dalej

Opublikowano Wiershoty | Otagowano | Skomentuj

Wędrówka

przychodzimy nadzy wśród bólu   wśród bólu odchodzimy   wypełniając przestrzeń wspomnieniami Cofnij

Opublikowano Poezja | Otagowano | Skomentuj

Tożsamość fragment 4

***             Poszedł z strażnikiem, którego nie mógł rozgryźć, gdyż nie przyswajał jego myśli. Tadeusz nacisnął guziki windy w kolejności 0, 3, 6, 0, 0. Zamiast do góry ruszyli na dół. Później dowiedział się, że dostali się do pokoju przyjmowania … Czytaj dalej

Opublikowano Proza | Otagowano | Skomentuj

Wieczność

Wieczność   kiedyś wieczność była wieczna teraz utknęła przyszłość wieczności stoi pod znakiem zapytania   a ja czekam na ostatni uśmiech przemijającego Boga w tym uśmiechu świat się rozpływa a ja ze światem Cofnij

Opublikowano Poezja | Otagowano | Skomentuj

Tożsamość fragment 3

***             Budzik nastawiony na piątą, obudził go na długi spacer. Ubrał się i poszedł w kierunku swojego starego mieszkania, by zdążyć czym szybciej do pracy. Przekroczył furtkę i udał się aleją w dół do miasta. Przekonał się, że dom … Czytaj dalej

Opublikowano Proza | Otagowano | Skomentuj

Mrok północy

Mrok północy   Właśnie minęło pół bezsennej nocy Dźwięki zegarów rozbrzmiewają Echem. Monotonne bim, bam, bom. Noc powolnymi krokami ciszy kroczy.   Cisza leniwym snu krokiem kroczy, Szamocze się w kotlinie pół-jasnego cienia. Nie zmieniaj czasu, po co go zmieniasz. … Czytaj dalej

Opublikowano Poezja | Otagowano | Skomentuj